Ewa,Tomek,Edyta...
Dostępność:
W magazynie
SKU
9788360826492
Typ | Książka |
---|---|
Liczba stron | 128 |
Oprawa | miękka |
10,98 zł
Tomek był pojętnym uczniem i większość czasu spędzał na boisku... Nie ma co się dziwić - wysoki, dobrze zbudowany i przystojny brunet o migdałowych oczach i ciepłym uśmiechu zawsze robi wrażenie. A jeśli przy tym gra w piłkę nożną i osiąga dobre wyniki - ideał....Leżał bez ruchu w kałuży krwi, ale miał jeszcze lekki oddech. Chłopiec nie odzyskiwał przytomności, był bardzo blady...Karolina oblała się rumieńcem i spuściła wzrok. Czuła, że coraz bardziej lubi nowego kolegę. Był taki romantyczny, szarmancki, dobrze ułożony....Usiadł więc obok niej, zdecydowanie za blisko i nachylił się ku niej. W jednej chwili jego czar prysł...Narkotyki działają powoli, małymi kroczkami. Najpierw zapewniają świetne samopoczucie, luz i bezproblemowość, nie chcąc nic w zamian. Później podnoszą stawkę i za chwilę dobrego samopoczucia żądają długich godzin gorszego. Potem odbierają zdrowy wygląd, siłę, witalność, energię do życia i cały optymizm.Po narkotyk sięgnęła ostatnia. Chciała najpierw popatrzeć jak robią to dziewczyny. Z przerażeniem spoglądała to na odurzające się koleżanki, to na niebiańsko spokojnego Marka. Patrzył na nie tym swoim pustym, nieobecnym wzrokiem. Przyszła pora na Edytę
Cechy:
Wydawnictwo | Printex |
---|---|
Rok wydania | Rok wydania: 2014, oprawa: broszurowa |
Opis wydania | Strony: 128, Format: 14,5x20,5 cm |
EAN | 9788360826492 |
ISBN | 9788360826492 |
Tytul | Ewa,Tomek,Edyta... |
Autor | Martyna Jacewicz |
Typ | Książka |
Zakres | Brak informacji |